Szanowni Państwo,

 

nauczyciele akademiccy, studenci i doktoranci, pracownicy administracyjni i techniczni!

Przed 27 laty, z połączenia ówczesnej Wyższej Szkoły Pedagogicznej im. Powstańców Śląskich oraz filii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, powstał 12. polski uniwersytet – Uniwersytet Opolski. Nosimy dziś w sobie poczucie dumy i satysfakcji z naszych i naszych poprzedników osiągnięć. Szacunek dla przeszłości, ale też świadomość wyzwań stojących przed nami pozwala z optymizmem spoglądać w przyszłość.

O tym stopniowym oswajaniu się z myślą o uniwersytecie w Opolu, o bardzo nieśmiałych początkowo pomysłach z lat 50. i 70. oraz żarliwych dyskusjach w środowisku młodej opolskiej inteligencji lat 80. przypominałem każdego roku, 10 marca, w rocznicę przyjęcia przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej ustawy o utworzeniu w Opolu uniwersytetu. Dumni z przynależności do wspólnoty uniwersyteckiej spotykaliśmy się na uroczystym posiedzeniu Senatu UO – najczęściej w Auli Błękitnej Collegium Maius – władze uniwersyteckie, nauczyciele akademiccy, studenci i doktoranci, pracownicy administracyjni, przyjaciele naszego Uniwersytetu. Nasze święto było także okazją do nadania najwyższej godności akademickiej – tytułu doktora honoris causa – osobie o szczególnych zasługach dla nauki,
literatury czy kultury. Na granitowej tablicy, przy wejściu do Collegium Maius, widnieją nazwiska 47 naszych doktorów honorowych; listę otwiera prof. Bogdan Suchodolski – wybitny filozof, pedagog, historyk nauki i kultury, a zamyka prof. Lech Borowiec, biolog o światowej renomie.

Dwa dni po ubiegłorocznym święcie zawiesiłem zajęcia dydaktyczne. Wtedy wydawało się, że to tylko krótka przerwa, że pandemia wkrótce minie i wrócimy do normalnej pracy. Inaugurację nowego roku akademickiego zorganizowaliśmy jeszcze w formule hybrydowej. Nadzieja wkrótce prysła. Nauka zdalna towarzyszy nam do dzisiaj. Mocno odczuwamy skutki epidemii i ograniczeń, które pomagają w jej zwalczaniu. Opustoszały sale wykładowe i laboratoria, życie naukowe w dużym stopniu przybrało formę indywidualnych poszukiwań sposobów rozwiązywania nurtujących nas problemów, konferencje naukowe odbywają się w przestrzeni wirtualnej, brakuje nam bezpośrednich relacji, życie studenckie praktycznie nie istnieje.

Już trzeci semestr zajęcia dydaktyczne odbywają się w trybie zdalnym; stopniowo staramy się przywrócić tradycyjną formę edukacji. Ale przecież nawet najlepiej zorganizowany proces kształcenia na odległość nie zastąpi przekazywania wiedzy w sali wykładowej, bezpośrednich kontaktów, także w relacji mistrz – uczeń. Najnowsze rozporządzenie ministerialne zapowiada utrzymanie takiego modelu nauczania do 30 września, dając jednocześnie rektorom możliwość korzystania z uprawnień, jakie daje autonomia uniwersytetu.

Staramy się stopniowo przywrócić tradycyjną formę kształcenia. Najszybciej nastąpi to na Wydziale Lekarskim i Wydziale Nauk o Zdrowiu, tam bowiem zaszczepiono kadrę akademicką i studentów. Trwa szczepienie pozostałych nauczycieli akademickich, a dziekani wydziałów będą mogli podejmować indywidualne decyzje w sprawie sposobu organizacji zajęć dydaktycznych na ostatnich latach studiów. Kształcenie musi odbywać się przy zachowaniu bezpieczeństwa studentów i nauczycieli.

Szanowni Państwo,

tegoroczne Święto Uniwersytetu Opolskiego jest symbolem tych wszystkich ograniczeń i wyrzeczeń, które towarzyszą nam w życiu codziennym – bez uroczystego posiedzenia Senatu, bez spotkań, koncertu, w warunkach reżimu sanitarnego. Jedynie 10 marca, w południe, na Wzgórzu Uniwersyteckim uroczyście odsłonimy popiersie Przyjaciela, hojnego darczyńcy i Honorowego Senatora Uniwersytetu Opolskiego – Karola Cebuli. Mam nadzieję, że tym razem uda się zorganizować tę
uroczystość – planowana w styczniu musiała zostać odwołana z uwagi na ograniczenia związane z gwałtownym wzrostem zakażeń.

Szanowni Państwo,

w dniu święta naszego Uniwersytetu pragnę Państwu serdecznie podziękować, że w tych trudnych miesiącach potrafiliśmy wspólnie zorganizować życie akademickie, że szybko, chociaż nie bez problemów, potrafiliśmy pokonać trudności i dostosować się do nowych warunków pracy. Wiem, że ten trudny czas, nawet jeśli będzie trwał jeszcze kilka-kilkanaście miesięcy, ale kiedyś przecież się skończy, wyzwoli w nas jeszcze większą determinację w dążeniu do realizacji naszych planów, naszych pomysłów na Uniwersytet. Zły czas przecież minie, a my z satysfakcją będziemy mogli powiedzieć, że daliśmy radę, że zdaliśmy kolejny ważny egzamin naszej dojrzałości. Życzę Państwu zdrowia, wytrwałości i dumy z własnych osiągnięć oraz osiągnięć naszego Uniwersytetu.

Prof. dr hab. Marek Masnyk